Menu

Szpital na ekranie

29 czerwca 2018 - Seriale
Szpital na ekranie

Doba ze szpitala na ekranie? To balansowanie przystojnych medyków i urodziwych pielęgniarek na granicy życia i śmierci dwadzieścia cztery godziny na dobę. Oczywiście zdarza się, że mają oni krótką przerwę na kawkę rano, na gorące całusy w magazynku ze starymi sprzętami wieczorem i na ostrą wymianę zdań w środku nocy. Jakkolwiek w rzeczywistości prawie cały czas ratują pacjentów – tak właśnie prezentuje się gotowy wzór odcinka seryjnej produkcji medycznej.

Seriale opowiadające o doktorach są w dzisiejszych czasach programami o bardzo dużym powodzeniu. W jaki sposób pracują Chirurdzy i Lekarze na swym „Ostrym dyżurze”? Ratują życie niezliczonej ilości chorych, zarazem starając się poradzić sobie z moralnymi dylematami. Telewidzowie chętnie oglądają ich starania, bo to medykom właśnie słowo „nuda” nie jest znane. Zalatani funkcjonariusze służby zdrowia kochają namiętniej, kłócą się żarliwiej, przeżywają klęski dobitniej, a zwycięstwa gwałtowniej. Dlaczego? Ponieważ niemalże codziennie doświadczają albo utraty podopiecznych, albo satysfakcji z udanego zabiegu. Adrenalina, przeżycia miłosne, ryzyko, odpowiedzialność – te elementy powodują, że każdy odcinek jest pełen emocji, a koncepcji na scenariusz nigdy nie zabraknie.

Za prekursorską produkcję seryjną, której akcja dzieje się w szpitalu uważa się „Doktora Kildare”. Od czasu jej emisji upłynęło ponad pół wieku i aktualnie nie sposób zliczyć wszystkich seriali w podobnym stylu. Często serie o lekarzach mają charakter komediowy, czego idealną ilustracją jest sitcom „Scrubs”. Ten trend zapoczątkował „M*A*S*H”, w którym smutne sytuacje odgrywane były na zmianę z satyrycznymi. Nie tylko takie modyfikacje typowego schematu serialu medycznego zwracają uwagę: dotychczas mogliśmy już oglądać lekarza-Sherlocka Holmesa („Dr House”), doktora-dzieciaka („Doogie Howser, lekarz medycyny”), lekarkę zombiaka („iZombie”), czy nawet chirurga w śpiączce klinicznej, który jako duch wędrował po szpitalnych pomieszczeniach („Saving Hope”).

Choroby ciekawią i przerażają. Autorzy produkcji medycznych świetnie o tym wiedzą i umieją bez skrupułów zabawiać się wrażliwością widzów – raz zabijając bohaterów, innym razem w niepojęty sposób ich uzdrawiając. Nietypowe kliniczne przypadki są po prostu tematem nieskończonym, co oznacza, że seriale o perypetiach ze szpitala w najbliższym czasie nie stracą na oglądalności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *